poniedziałek, 26 marca 2012

Ponownie afta...

Już noc, ale zajrzę tu na moment streścić Wam co u nas. Czaruś ma znów aftę i ponownie pod językiem na wędzidełku. Dlatego ten kaszel, nadmiar śliny i więcej odsysań. Ze względu na późną porę i sobotę pojechaliśmy na pogotowie po receptę na Nystatynę, zawiesinę do pędzlowania jamy ustnej, antybiotyk mający trwałość po przyrządzeniu tylko siedem dni. Plamka jest niewielka, ale mam nadzieję, że po naszym ostatnim zapaleniu jamy ustnej, gdzie o włos wylądowalibyśmy w szpitalu, szybciej wrócimy do zdrowia. 

Zaczęłam znów rozważać czemu u Czarka tak często występuje ta afta.

Afty, ze słowniczka internetowego, to owrzodzenia (w postaci nadżerki pokrytej białym nalotem) błony śluzowej jamy ustnej, języka, lub warg. W miejscu ich pojawienia wytwarza się stan zapalny, także pobliskie węzły chłonne mogą ulec powiększeniu. Najczęściej pojawiają się na wewnętrznej stronie policzka, przy miejscu zetknięcia z dziąsłami. Początkowo zaobserwować możemy niewielkie zaczerwienienie, w miejscu którego pojawia się potem biała lub lekko żółtawa nadżerka, otoczona rumieniem i bolesna.

Bardzo różnie reagujemy na afty – u niektórych mogą powodować niewysoką gorączkę, inni ich pojawienia się mogą wręcz nie zauważyć. Zazwyczaj wiążą się one jednak z trudnościami w mówieniu, czy jedzeniu, zwłaszcza w pierwszych dniach po powstaniu. Na szczęście w większości przypadków afty same znikają po upływie kilku dni, ewentualnie tygodni. Często jednak dochodzi do ich nawrotów. Jeżeli pojawiają się częściej niż raz w roku może to świadczyć o nawrotowym aftowym zapaleniu błony śluzowej jamy ustnej. Afty przewlekłe nawrotowe występują częściej u dorosłych.
Charakterystyczne jest ich umiejscowienie na brzegach i końcu języka oraz na wargach.

To, że afty pojawiają  się w jamie ustnej wynika często z tego, że grzybica obecna już w całym organizmie. Grzyby candida bytujące w jelitach są naturalnym składnikiem naszej flory bakteryjnej jelita grubego. Jednak problem z candidą polega nie o fakcie jej obecności, ale na niekontrolowanym rozroście przyczyniającym się do zatrucia całego organizmu. Przewlekłe zmęczenie, egzemy, ciągłe problemy gastryczne oraz niepohamowane łaknienie cukru to jedynie kilka typowych objawów Grzybicy Ogólnoustrojowej. 

Powody powstawania aft nie są do końca poznane. Z pewnością towarzyszą one nam w momentach, gdy nasz organizm i układ odpornościowy są osłabione: podczas infekcji, poważnych chorób (np. AIDS), gdy jesteśmy zestresowani, czy po prostu zmęczeni. Afty pojawiają się też wskutek urazów mechanicznych – zbyt mocnego szczotkowania zębów, uszkodzenia dziąsła, zabiegów stomatologicznych. Zachorowaniom sprzyja brak odpowiedniej higieny jamy ustnej, a także niewłaściwa dieta, powodująca niedobory niezbędnych składników odżywczych. 

Leczenie farmakologiczne polega na zmniejszeniu dolegliwości związanych z pojawieniem się aft. W aptekach dostępnych jest wiele środków do nakładania bezpośrednio na zmienioną błonę śluzową jamy ustnej. Zwykle mają one postać żelu znieczulającego lub płynu, używanego w spreju. Użycie ich ma na celu zmniejszenie bólu i przyspieszenie procesu nabłonkowania. W bardzo ciężkich przypadkach aftozy konieczne jest leczenia antybiotykami.

Istnieją również liczne domowe sposoby, pozwalające na samodzielne zwalczanie zmian i bólu nimi wywołanego. Najprostszym chyba z nich jest picie herbaty, która ma silne działanie ściągające i wysuszające. Zalecane jest także płukanie jamy ustnej ziołowymi naparami – z szałwii, liści malin, łopianu lekarskiego. Nie bez znaczenia jest także dieta, która powinna być bogata w kwas foliowy, cynki, żelazo i witaminę B12. Pokarmy polecane na czas gojenia aft to jogurty, mleko, budynie i galaretki. Zdecydowanie unikać należy potraw pikantnych, kwaśnych, słodyczy i dań gorących, które mogą podrażnić owrzodzenia.

Nie wiem czy wcześniej pisałam już o afcie, ale jak widzicie muszę znaleźć przyczynę jej powstawania, bo dzieje się to zdecydowanie za często i nie pozwala nam to w rozwoju mowy metodą zatykania oratorem. A tak na poważnie im szybciej usuniemy małe problemy tym szybciej będziemy mogli skupić się na dużych problemach.

Czaruś wczoraj przespał cała noc, nie pamiętam kiedy całą przespał, bez jakiejkolwiek mojej interwencji i dziś mam nadzieję, że powtórzy swój wczorajszy sukces. Codziennie modle się o normalność i poczucie bezpieczeństwa moich dzieci. Płacz jest nieodzownym elementem życia dziecka, ale bez przesady. W nadmiarze wszystko szkodzi. Za to śmiechu nigdy nie jest za dużo. Do tego dążę.

Chciałabym również przypomnieć, że w następnym tygodniu mamy wysyłkę kolejnej partii nakrętek. Jeżeli ktoś ma zebranych nakrętek  choć troszkę i przeszkadzają w domu, zapraszam na Malinową, a jeżeli ktoś nie może przywieść, zapraszam do placówek, które podałam w poprzednim wpisie. Dziękuję.

Chciałam zapisać Czarka do dentysty na lakowanie ząbków, ale nie myślałam, że to będzie taki problem. Jest tyle w Ostródzie gabinetów stomatologicznych, a jak człowiek chce się zapisać to nie ma miejsca. Muszę coś wymyśleć jeżeli chcę, by mój syn długo cieszył się pięknym uśmiechem.

Zdrówko Czarka się troszeczkę ustabilizowało, nie aż tak jak byśmy chcieli, ale zawsze. Pomyślałam, że wezmę się za swoje już dawno zaniedbane. Od prawie trzech lat próbuję coś w nim naprawić, ale ciągle "kulejąc" pozostawiam niedociągnięcia. Zobaczymy co ten rok przyniesie...

Pozdrawiam
Joanna, mama Cezara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz